Lyrics
Nie jestem winien,
nikt mi nie dluzen,
tak po trochu mi dogorywa,
troche do tyłu ciągnie moj wozek,
troche do przodu go czasem pcha.
Inni graja moim losem,
ja milcze jak pies,
jeszcze chwila,
jeszcze troche
i zapomnę cie.
I znowu siedze,
i znowu nie wiem,
jak sobie z tym rade dam,
jedno co pewne,
jak zgrany refren,
ze rano znowu bedzie kac.
Inni graja moim losem,
ja milcze jak pies
jeszcze chwila, jeszcze troche
i zapomnisz mnie.
Gdzie jestescie przyjaciele moi,
Odplyneli w sinej mgle,
Kogo to obchodzi kiedy boli,
Tylko ciebie, kiedy idzie zle.
I tak na koniec wysoki sądzie,
zanim wszystkich pozegnam,
dusza i cialem, kiedys kochalem
dzis bez tego umieram.
Inni graja moim losem,
ja milcze jak pies
jeszcze chwila, jeszcze troche
i zapomnisz mnie.
Gdzie jestescie przyjaciele moi,
Odplyneli w sinej mgle,
Kogo to obchodzi kiedy boli,
Tylko ciebie, kiedy idzie zle.